Strony

8 września 2011

Stealing horse hair


Tak, ja jestem tym złoczyńcą. Ja w tytule, ukradłam koniom włosy, czy raczej ich grzywy. I zrobiłam z nich biało-srebrną sukienkę, która [gdyby nie ten dół] wygląda trochę jak do tańców latynoskich. Buty prawie jak od Alexandra McQueen'a. Lubię takie, lub jeszcze wyższe <3 Niezbyt mam dzisiaj wenę do pisania, więc nic w moich zdaniach się nie klei i nie podoba mi samej...

włosie końskie [ja mam sześć sztuk]- Suite Shop
welon- Perfect Day 
pasek- Bisou
naszyjnik z krzyżem [na nodze]- Tingeling 
perły, korale- Decades
trzy wazony [na buty]- Suite Shop
buty- Bisou, DKNY
kokardka- ?
wachlarz- Suite Shop
poduszka- Suite Shop
biały kapelusz- Perfect Day
"uszy królika"- Bisou
białe serduszko [na sukni]- Fudge


Makijaż nie jest za specjalny. M.in.dlatego mi się nie podoba, bo ja wolę kolor. Żółty, pomarańczowy, zielony, czerwony-jestem w raju! Ale ta długa kreska zrobiona eyeliner'em jest ładna w połączeniu z krwistymi ustami.


Tak myślę... Na początek nie zrobiłam dobrego wrażenia na was ani trochę! Szczególnie na tych, którzy lubią zwierzęta. Najpierw płaszcz z dalmatyńczyków, teraz suknia z grzyw koni...


1 komentarz:

Karol^ pisze...

A mi się mimo to podoba. : )