Muszę wam się pochwalić moją wczorajszą bezradnością i pustką w głowie dzisiaj cudownym zdarzeniem zamienioną na wspaniały pomysł.
Blog wygląda już normalnie. I choć to ja byłam sprawczynią tego wczorajszego brzydkiego wyglądu, który spowodowałam całkiem przypadkiem i nie specjalnie to przepraszam. Ale dziś udało mi się go przywrócić do dawnego, cudownego stanu. Przypadkiem coś kliknęłam i "Cud, blog wygląda jak dawniej :o". Pierwsze moje słowa: - "O k****! Naprawiłam!", choć nie ma się czym chwalić w tym przypadku...
Ale chcę powiedzieć, że za żadne ulepszenia tego typu już się nie zabieram- szczęście dla wszystkich.
Jeszcze raz wszystkich przepraszam.
:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz