No co wy, nigdy bym nikogo nie olała. Dziewczyny są mi bardzo drogie, wiele im zawdzięczam, po prostu je kocham, może tego nie okazuję, ale bardzo wam dziękuję"jeśli to przeczytacie, to wiedzcie, że was ubóstwiam". Czuję się niechcianym odludkiem, bo one tyle pracy wkładają w tego bloga, a ja taka bez kasy nie mam co zrobić, aby blog stawał się blogiem lepszym. W sumie to będę pisać, no oczywiście, że będę pisać, ale może o modzie? Od trzech dni nie zmieniłam stylizacji i w najbliższym tygodniu tego nie zrobię. Jakoś nie mam ochoty. Nie martwcie się, wiem, że się nie martwicie, ale nie robię solowej kariery, bo długo bym nie pociągnęła.
Pozdrawiam, Sania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz