Dzień zapowiadał się spokojnie - wyspana,najedzona, zrelaksowana siedzę sobie przed komputerem. Wkraczają rodzice i błoga aura zanika. Nie wiem, do ilu lat w życiu człowieka tak ogromną rolę mają rodzice. Nie łudźcie się - nawet pełnoletność nie jest dla nim problemem. Lubią być wszędzie, wiedzieć wszystko i mieć władzę nad wszystkim. Takie to już jednostki... No chyba, że tylko ja mam takiego pecha.
Czekania na LE ciąg dalszy. Ja już nerwowo nie wytrzymuję - kuźwa, ale ze mnie dzieciak. Przy życiu utrzymuje mnie tylko moja booska kawka i dymek, ale o tym raczej nie powinnam się tu rozpisywać (:
kurtka - LE / Stella McCartney (zabijcie mnie - mam ją ubraną pierwszy raz :c )
top - RIO
koronka - Archive
spodnie - gift (bajeczne...)
buty - Stardoll
torba - RIO / Chloe Paraty Bag (jedna z lepszych na Stardoll )
Wczoraj wzięłam się za Queen..Nie wiem czemu. Może dlatego, że w moim wieku pewne muzyczne legendy powinno się znać ?
Queen - Radio Ga Ga
Queen - Don't stop me now
5 komentarzy:
ahh, jakoś tak mi nie przeszła ta stylizacja. : (
Mam takie dylematy. Jest to m.in. tak...Widzę, że jakaś osoba jest kreatywna czy też pisze na takim blogu jak, np. bizarre-style; mentalle. Patrzę na stylizację i mówię, wow, doskonała, idealna. Jednak po 5 minutach gapienia się na stylizację, przestaje mi się podobać. Już nie wiem, co sądzić o tych wszystkich kreacjach...
@ zuzula
Też tak mam. Chyba każdy tak ma. Sama przyglądają się swoim stylizacjom po jakimś czasie zaczynam ich nie lubić, kombinować, zmieniać...Albo tak mają wszyscy albo to my mamy takie szczęście.
A mi się podoba :)
Queen <3
Zapodaj i Beatlesów :D
Dla mnie kurtka jest przeeeeeeeeeecudowna ♥
Prześlij komentarz