Strony

2 marca 2012

My magical dress ♥






sukienka (LE, Bizou, NEW, buty Elle, DKNY, pasek YSL, Gucci, bluzka Archive, Elle, krzyż, rękawiczki Tingeling


Już jakiś czas temu posądzono mnie o zaniedbywanie bloga, z powodu takiego, że odeszłam na "bardziej sławnego". A otóż to nie była przyczyna. Nie zamierzam snuć opowieści, w które i tak pewnie nie uwierzycie i nadal będziecie zganiać winę na moje lenistwo. Ale jednak ostatnio troszkę rzadziej wchodzę na Stardoll i coraz mniej czasu tam spędzam. Ale nie dlatego, że mi się znudził. Po prostu za kilkanaście dni czeka mnie bardzo ważny konkurs i muszę się przygotowywać. Ferie mi się skończyły. Jeszcze teraz doszły sprawy biżuterii, którą od jakiegoś czasu wykonuję, bo podoba się coraz to większej liczbie osób i mam więcej zamówień. Ciężko mi poukładać wszystkie te sprawy, a przede wszystkim czas. Powiem tylko tyle, bo nie chcę Was aż tak mocno zagłębiać w moje życie prywatne (i ja wcale się nie wyżalam w moich postach)
Ta stylizacja robiona była z okazji Walentynek, które już dawno minęły. Wykorzystałam tu mój nowy nabytek. Mianowicie różową sukienkę z LE, którą chciałam kupić w sklepie za 125sd (stwierdziłam, że za drogo), a teraz mam ją za 333sd (pseudo oszczędzanie). Uwielbiam odcień moich ust!
Postarałam się zmienić w poprzednim poście, więc fakt, iż mam na sobie poniżej 20 elementów jest bardzo pocieszający. W końcu "wzięłam się do roboty" i wykorzystałam Gimp'a wraz z Paint'em przy przygotowywaniu postów. Efekty widać wyżej.
Będę pisała na blogu i robiła stylizacje, kiedy ja chcę i kiedy mogę, bo wolę opublikować jeden post, a dobry, niż jakiś głupi,  bez niczego.

xoxo
olga03

4 komentarze:

Adka02 pisze...

Widzę, że ironizujesz na mój temat... Ale czy to źle, że jestem otwarta?

Olga pisze...

Ten fragment (właściwie jeden wyraz) wcale nie odwoływał się do ciebie.
Ale jeżeli czepiasz się mnie o to, że zastosowałam te kilka wyrazów nawet nie wiedząc o co mi chodziło, to pomyśl ile ja mogłabym o tobie napisać negatywnych rzeczy, które mnie denerwują. Cała masa linijek.

Sara pisze...

Wyluzujcie dziewczyny. Nie ma sensu kłócić się na temat częstotliwości dodawania postów. Jest też realne życie którego nie można zaniedbywać, są realni przyjaciele, szkoła i masa innnych rzeczy równie ważnych tylko niektórzy mają ich mniej a niektórzy więcej.

Martynaa. pisze...

Oj.. ale się rozpisałaś , ale sama stylizacja oryginalna i słodka ;D