Strony

21 marca 2012

Och, Stella.




buty Riviera Design Bizou Rio, uszy Bizou, naszyjnik Decades FallenAngel, sukienka Archive SoniaRykiel Tingeling Otto FallenAngel Gucci PolishDress

Nie zaprzątam Wam głowy moimi sprawami prywatnymi, lepiej popiszmy o Stardoll.
Po raz pierwszy skorzystałam z opcji tworzenia kilku stylizacji w różnych pokojach i zmieniłam zdanie na temat tej funkcji. Jest bardzo przydatna. Dziś "taka tam sesja" w Beach Villi, do której bardzo dawno nawet nie wchodziłam. Moja stylizacja powstała głównie z falbaniastej, jakże cudownej bluzki od Stelli McCartney, która robi za część spódnicy. Na stardoll staram się bardziej oszczędzać, nie kupować sobie ciągle bluzek po 30sd (niestety z wyjątkiem nowego LE), jednak za taki element garderoby warto dać 11sd, co wydaje się bardzo śmieszną ceną w takowym przypadku. Reszta ubrań sama doszła i dopasowała się. Jestem bardzo zadowolona z efektu całościowego. Nie przepadam za niebieskim kolorem, jednak jestem przyzwyczajona do tego, że gdy go wykorzystuję to prawie zawsze na "plaży". Wszystkie takie stroje kojarzą mi się z dwoma piosenkami. Jednak teraz nie będę Wam ich przestawiać. Zamiast tego dodam inną cudowną piosenkę, która przywołuje masę wspomnień. Czas minął...


2 komentarze:

Sara pisze...

Trafiłaś w dziesiątkę bo niebieski z to mój ulubiony kolor :>
Bluzka którą ciekawie zastosowałaś jako spódnicę/dół sukienki nieco pogrubia Twoją doll, jednak trzeba przyznać że bluzka jest po prostu przecudowna (nawet dobrze zrobiona graficznie co mnie zaskoczyło) Ogółem cały strój jest dopracowany, jednakże bardziej lubię kiedy tworzysz takie niepowtarzalne nakrycia głowy, tu mi właśnie tego zabrakło. Ale outfit naprawdę udany.

Anonimowy pisze...

Świetne wykorzystanie spódnicy :> jednak usunęłabym parę elementów bo stylizacja wygląda na lekko przeładowaną.