Strony

5 kwietnia 2012

Błękitna laguna...

Ach... To LE, chodź był za wcześnie, było udane, pod względem kolorystyki. "Koffam" błękit, i niebieski, akurat w tych odcieniach . Dziś w starbazaar "wyłowiłem" boskie Antidote... A konkretnie sukienkę, którą widziałem kiedyś w H & M'ie, ale w innej kolorystyce, i buty, ach, te buty, boskie! Dziś jeszcze byłem w mieście, w poszukiwaniu mojej ulubionej gry, ale  oczywiście nic... Chyba muszę wybrać się do łodzi żeby kupić "Tomb Raidera 1-9"... Chodź osobiście wole "Tomb Raider 6 : The angell of the darknes" to nie zaszkodzi mi poprzechodzić 1 części : ).  Dziś jeszcze byłem z tatą na przeglądzie auta, wiecie jak to długo trwa, i jest nudne...?! Ale zawsze towarzyszy mi mój wierny przyjaciel - TELEFON! Ach, co ja bym bez niego zrobi? Dobra, przechodzimy do stylizacji : ).







Sukienka - Antidote
Pady (tak, tak, wiem że to są bransoletki) - Bonjur Dizou
Torebka - Bonjur Dizou
Rajstopy - Film Theory
Buty - Antidote




4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Doprawdy "piękna" stylizacja - nudna, mało co do siebie pasuje. Moje gratulacje.

Tworzywo sztuczne pisze...

Może ujawnisz swój nick, chętnie zobaczę twoją stylizację :)

Anonimowy pisze...

na pewno są lepsze od Twoich kochanie

Anonimowy pisze...

Tym razem zgadzam się z Anonimem, nie podoba mi się, ale sukienka rzeczywiście była niedawno w h&m, taka jasnozielona i kobaltowa, na którą się skusiłam.