Wróciłam! Wesoła, pełna energii i opalona siedzę już w domu. Wyjazd jak najabrdziej udany - piękna pogoda, mili ludzie, fajny klimat. Baterie w pełni naładowane (:
Rozgoryczają mnie tylko osiągnięcia naszych olimpijczyków. Konkretniej ich brak. Siostry Radwańskie, Sylwia Gruchała niestety nie doszły za daleko. Czekam na debla i mix. Gorąco dopinguję za to naszych siatkarzy i czekam na gimnastyków. Może z tego coś będzie.
Zawiało Londynem. W końcu mamy olimpiadę.
kapelusz - Bizou
top - It Girls
kamizelka - Miss Sixty
spodnie - Bizou/Balmain
zegarek - It Girls
buty - Bizou
torba - I love France/Chloe
Tubas Składowski - Rakieta
1 komentarz:
Bardzo udana stylizacja :)
Prześlij komentarz