Nareszcie w domu! Wczoraj cały dzień spędziłam w pociągu, ale było warto. Pogoda za oknem niezbyt przyjemna, nie mam ochoty wychodzić. Jesień wisi w powietrzu.
beret - no name
futro- Gucci
marynarka - It Girls
top - gift
kombinezon - Bizou
torba - Fallen Angel
buty - Velvet Orchid
Pierwszy raz użyłam ten kombinezon. No i mamy nowe włosy w Tresh up. Bez szału, ale nie jest też tragicznie. Kupiłyście jakieś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz