Strony

18 lipca 2011

Lalka na twoich sznurkach

Wróciłam. ;)  Podróż trwała ponad 30 godzin, więc miałam dużo czasu, by przygotować sobie w głowie pomysły na następne posty. W każdym razie wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że przez najbliższe dwa tygodnie nigdzie nie wyjeżdżam, więc postaram się często i regularnie (w miarę swoich możliwości) publikować notki. Tymczasem zapraszam do obejrzenia mojego dzisiejszego outfitu.
Makijaż dopasowałam do stroju. Moim zdaniem jest trochę chaotyczny, ale nie ukrywam, że właśnie o taki efekt mi chodziło. Policzki muśnięte dwoma pudrami, usta umalowane 3 rodzajami szminek. Biały eyeliner i turkusowa kredka ładnie ze sobą w współgrają. Pobawiłam się trochę cieniami, użyłam ciemno zielonego, różowego, kilku fioletowych i niebieskich. Wszystkie są z dot lub L'occitane. Btw nigdy nie używam kosmetyków z sklepu Luxe. Nie dość, że drogie, to jeszcze powodują, że lalka wygląda jak prosię. 

Ubranie inspirowane jest sama nie wiem czym, jednak efekt mi się podoba. Po dłuższym przyjrzeniu muszę przyznać, że widzę małe nawiązanie do deszczowej londyńskiej pogody i krajobrazu Camber Sands. Nie mogłam się zdecydować, która wersja lepsza.
Nie uważacie, że ta bluzka z LE jest trochę niedopracowana przy dekolcie? I tak jest śliczna, ale graficy mogliby poprawić ten mały błąd. 
Spis użytych rzeczy:
piórkowa bluzka - LE
turkusiasta sukienka - Stardoll TV
dół stylizacji - 4 papierowe ptaszki z suite shop, sklep Kitsch
białe legginsy - LE
1 para pończoch - Sonia Rykiel Tribute
2 para pończoch - kiedyś Voile, teraz archive
wiązane sandały - LE (DLACZEGO DUŻO OSÓB UWAŻA JE ZA BEZGUŚCIE?)
białe buty - bonjour bizou
seledynowe szpilki - bonjour bizou

PS. Czy chcielibyście, by na blogu pojawił się konkurs na stylizację?



1 komentarz:

xoliwka. pisze...

Świetna! Poprostu rewelacyjna, makijaż oka jest zniewalający.

/co do konkursu- jestem na tak, chociaż nie mam żadnych pomysłów na styzacje :C