Strony

20 lipca 2011

Sea of Stars.

Post bez stylizacji, ponieważ zar chwilę się za nią zabieram, a nie chcę, żeby mnie ktoś wyprzedził bo muszę się trochę popodniecać. Jak sami wiecie, w starplazie pojawił się nowy sklep.. Sea of Stars, co oznacza 'morze gwiazd'. Jak dla mnie, osoby stawiającej sobie poprzeczkę wysoko i lubiącej kombinować.. ten sklep jest jak gwiazdka z nieba. Po prostu, przeżyłam szok jak zobaczyłam te ubrania. Teoretycznie chciałabym wszystko. Praktycznie straciłam niemal 400 sd. Kupiłam większość ubrań, ponieważ są one idealnie w moim stylu. Uwielbiam takie kroje, uwielbiam dodatki na ramiona, coś , przy czym trzeba pomyśleć.


Piętro 1. Z tego piętra raczej nie polecam sukienki 1, 2 prócz ramiączek, które mogą się przydać do stylizacji, z 3 tylko rajstopy- które, według mnie, są błędem, ponieważ kosztują .. 11 sm. Kurtka jest intrygująca, ale na razie jej nie kupiłam. 4 manekin jest cudowny, brakowało mi takiej zieleni w szafie, 5 również, taki stylowy, bije od niego delikatnością ale również elegancją.


Piętro 2. 1 manekin mi się nie podoba, z 2 - kapelusik oraz .. kurtka? Nie wiem co to jest, ale jest cudowne. Z 3 sukienka - ma charakter, ale na razie się wstrzymałam od kupna. Z 3 manekina nie kupiłam tylko środkowej sukienki, a z ostatni jest mało w moim stylu.


Piętro 3. Jak zobaczyłam tą czerwoną sukienkę, to nawet nie zastanawiałam się, tylko od razu wylądowała w koszyku. Tutaj można się, według mnie, wstrzymać od kupna sukienki 1,2, oraz ostatniej. 3 manekin- fiolet. W cudownym odcieniu. Tu też się nie wahałam. kolejna sukienka w odcieniu fioletu - urzekła mnie spódniczka :)


To raczej najgorsze piętro. 1 manekin jest co najmniej ok, ostatni również, ale pozostałe - nie nadają się.

Jednocześnie uwielbiam takie sklepy, to dla mnie raj, i to zaskoczenie, że adminom w końcu się coś udało. Ale z drugiej strony trochę pojechałam sobie po budżecie. A więc, zabieram się do pracy, jeszcze dziś druga notka!

Pozdrawiam, Paula.



Brak komentarzy: