Rozpaczam - minął mi już prawie tydzień ferii. A co zrobiłam? Jak zwykle prawie nic.....
Pogoda też do niczego. Po ciul najpierw pada śnieg? Wiadomo - błoto samo się nie zrobi.
Strój jeszcze walentynkowy. Bez torebki, bo koronka i struktura spódnicy są wystarczająco ozdobne.
Nie wiem jak Wy, ale ja spędziłam tamten wieczór w gronie znajomych z butelką szampana i babeczkami czekoladowymi. Miła odmiana (;
top - WOTW / Ewa Minge
gorset - RIO/Alexis Mabille
spódnica - Voile/Givenchy
buty - Decade of the teens
Arcade Fire - Sprawl II
3 komentarze:
Fajnie ;). Prosta stylizacja, wiadomo, z czego się składa, ale nie ukrywam, że wygląda ciekawie.
Outfit prosty ale ciekawy. Dodałabym jednak gładką, kremową kopertówkę. c:
Kocham buuuutki <3 ale jak na mnie za dużo koronki.
Prześlij komentarz